Posąg na glinianych nogach

Ileż królestw, imperiów i mocarstw przeminęło od czasów Nabuchodonozora? Wszystkim władcom, tym którzy wznosili swoje pomniki za własnego życia, budowali twierdze i fortece, podbijali ościenne narody w wydawało się że budują monumentalne dzieło, które będą podziwiać pokolenia. Tymczasem wiele z tych mocarstw okazywało się właśnie ogromnymi posągami o glinianych nogach. niewielu z nich za swojego życia liczyło się z tym, że ludzka władza, potęga i siła militarna przemija niczym ziemskie bogactwo.

Także ludowi wybranemu wydawało się że patrząc na świątynią Salomona są świadkami odnowionej potęgi i chwały Izraela. Owszem, okupacja rzymska sprawiała, że oczekiwanie Mesjasza było żywe, ale wyobrażenie o tym, kim on ma być i w jaki sposób dokona wyzwolenia ludu wybranego dzieliło samych Żydów. Byli w tej kwestii tak podzieleni i zróżnicowanie między sobą, że nie dostrzegli kiedy Mesjasz przyszedł i mówił o Królestwie Bożym. Co więcej, gdy Jezus mówił, że mogą zburzyć ten przybytek on w trzy dni go odbuduje. potraktowali to jako bluźnierstwo przeciwko świątyni nie próbując nawet zrozumieć że on mówił o świątyni swego ciała.

Ani Nabuchodonozor ani uczeni w piśmie i faryzeusze ani my dzisiaj nie do końca rozumiemy i staramy się dostrzec znaki czasu, jakie zsyła nam Bóg. Upewniamy się ziemskimi sojuszami nie trwalszym mi podpis na kartce papieru na której jest zawarto budujemy monumentalne budowle, które zamieniają się w ruinę niekiedy jeszcze za naszego życia, nie dostrzegamy jak całe nasze istnienie na tym świecie staje się potężnym posągiem o glinianych nogach.

Jezus nie pozostawia złudzeń kiedyś nadejdzie koniec. Z tego na to patrzymy, nie zostanie kamień na kamieniu. Co więcej, nawet jeśli to, co tworzymy, układy jakie zawieramy, okażą się trwalsze niż nasze życie, to w perspektywie wieczności stanowią jedynie zamki z piasku budowane na plaży, gdzie morska fala położyli mu kres w ciągu jedynego momentu istnienia.

W chwilach zwłaszcza takich, gdzie walczą ze sobą współcześni mocarze, rozgrywając na zależnych od siebie terytoriach swą wielką bitwę o władzę, w momentach kiedy domyka się nowy podziału świata a wprowadzony terror przypomina przysłowiowe „gotowanie żaby”, człowiek w gonitwie myśli nie tyle biegnie w przyszłość, której zaczyna się obawiać, co stara się pojąć, jakie idee czy ideologie kryją się w umysłach możnowładców.

Jako uczniowie Mistrza z Nazaretu nie możemy zapominać, że On sam zapowiadał i prześladowania i znaki, które będą obwieszać nadchodzące cierpienia i kataklizmy. Jezus nie mówił tego wszystkiego, aby wzbudzać lęk w naszych sercach. Wręcz przeciwnie. On jest zbawicielem świata. On jest tym, który przyszedł aby nas ocalić. Jednak owo ocalenie nie wiedzie przez budowanie doczesnych sojuszy, pokładanie ufności w grzesznych przywódcach, uleganie ideologiom uderzającym porządek świata ale przez wierność Bogu. To właśnie Królestwo Boże w naszych sercach ma być ostoją pewności w niepewnych czasach. Obecność Chrystusa pośród nas samych, w kościele naszych rodzinach, w miejscach pracy. Ma być tym gwarantem że chociażby padały Królestwa i mocarstwa choćby obalano jedne pomniki a stawiono drugie, my mammy spoglądać  dalej i głębiej – mamy spojrzeć w głąb naszych serc i wznieś wzrok ku niebu, gdzie Zasiadający na Tronie kieruje losami świata a kiedyś przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Tymczasem jednak Jego miłość i Jego nauka ma być głoszona na krańcach świata. To od nas zależy czy budowla jaką wznosimy całym naszym życiem będzie tym, to odnajdziemy kiedyś w wieczności, oczyszczone od niedoskonałości pobłogosławione przez Boga czy też stanie się pomnikiem na glinianych nogach który legnie wraz z chwilą, gdy usłyszymy „głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twej duszy od ciebie…”.

Pomóż nam zwracać ludzkie serca ku Bogu, wesprzyj dobre dzieła: https://zrzutka.pl/vdj7j4

PIERWSZE CZYTANIE

Dn 2, 31-45Czytanie z Księgi proroka Daniela

Daniel powiedział do Nabuchodonozora:

«Ty, królu, przyglądałeś się: Oto posąg bardzo wielki, o nadzwyczajnym blasku, stał przed tobą, a widok jego był straszny. Głowa tego posągu była z czystego złota, pierś jego i ramiona ze srebra, brzuch i biodra z miedzi, golenie z żelaza, stopy zaś jego częściowo z żelaza, częściowo z gliny.

Patrzyłeś, a oto odłączył się kamień, mimo że nie dotknęła go ręka ludzka, i ugodził posąg w stopy z żelaza i gliny, i połamał je. Wtedy natychmiast uległy skruszeniu żelazo i glina, miedź, srebro i złoto – i stały się jak plewy na klepisku w lecie; uniósł je wiatr, tak że nawet ślad nie pozostał po nich. Kamień zaś, który uderzył w posąg, rozrósł się w wielką górę i wypełnił całą ziemię.

Taki jest sen, a jego znaczenie przedstawimy królowi. Ty, królu, królu królów, któremu Bóg nieba oddał panowanie, siłę, moc i chwałę, w którego ręce oddał w całym zamieszkanym świecie ludzi, zwierzęta polne i ptaki podniebne i którego uczynił władcą nad nimi wszystkimi – ty jesteś głową ze złota.

Po tobie jednak powstanie inne królestwo, mniejsze niż twoje, i nastąpi trzecie królestwo – miedziane, które będzie panowało nad całą ziemią. Czwarte zaś królestwo będzie trwałe jak żelazo. Tak jak żelazo wszystko kruszy i rozrywa, skruszy ono i w proch zetrze wszystko razem.

To, że widziałeś stopy i palce częściowo z gliny, częściowo zaś z żelaza, oznacza, że królestwo ulegnie podziałowi; będzie miało coś z trwałości żelaza. To zaś, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną, a palce u nóg częściowo z żelaza, częściowo zaś z gliny, oznacza, że królestwo będzie częściowo trwałe, częściowo zaś kruche. To, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną, oznacza, że zmieszają się oni przez ludzkie nasienie, ale nie będą się odznaczać spoistością, podobnie jak żelazo nie da się pomieszać z gliną.

W czasach tych królów Bóg nieba wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu, a którego władza królewska nie będzie oddana żadnemu innemu narodowi. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na wieki, jak to widziałeś, gdy kamień oderwał się od góry, mimo że nie dotknęła go ludzka ręka, i starł w proch żelazo, miedź, glinę, srebro i złoto. Wielki Bóg wyjawił królowi, co nastąpi później; prawdziwy jest sen, a wyjaśnienie jego pewne».

PSALM RESPONSORYJNY

Dn 3Dn 3, 57-58a i 59a. 60a i 61 (R.: por. 57b)

Chwalcie na wieki najwyższego Pana

Błogosławcie Pana, wszystkie dzieła Pańskie, *
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki.
Błogosławcie Pana, aniołowie Pańscy, *
błogosławcie Pana, niebiosa.

Chwalcie na wieki najwyższego Pana

Błogosławcie Pana, wszelkie wody podniebne, *
błogosławcie Pana, wszystkie potęgi.
Błogosławcie Pana, *
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki.

Chwalcie na wieki najwyższego Pana

WERSET PRZED EWANGELIĄ (ALLELUJA)

Ap 2, 10cAlleluja, alleluja, alleluja

Bądź wierny aż do śmierci,
a dam ci wieniec życia.

Alleluja, alleluja, alleluja

EWANGELIA

Łk 21, 5-11Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza

Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony».

Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?»

Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec».

Wtedy mówił do nich: «Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie».