Korona stworzenia

„Kimże jest człowieka”, pyta Psalmista, a pytanie to zdaje się rozbrzmiewać aż do naszych czasów. Wielcy filozofowie szukali w człowieku tego, co opisuje jego wolną i rozumną naturę. Chrześcijaństwo wskazywało na godność płynącą ze stworzenia na obraz i podobieństwo, ze zbawienia przez Syna Bożego i powołania do wiecznej szczęśliwości.

Owa dyskusja doprowadziła nawet kiedyś do tego, że człowiek poczuł się tak wielki i tak wolny, że już dłużej nie chciał być na obraz i podobieństwo. Chciał zwyczajnie „być”. Jednak owo „być” jeszcze szybciej zostało zamienione na „mieć”. Nie ważne, czy starczyć miało życia by wydać zgromadzone pieniądze, użyć wszystkich opcji w komputerze, pędzić z maksymalną prędkością i mocą, jaką dają mechaniczne konie zamknięte pod maską. Od tej pory „więcej” miało definiować wartość człowieka. Uznano więc za bezwartościowych tych, którzy w tym wyścigu przez życie bez wyznaczonej przez siebie mety nie mili nawet szansy znaleźć się na czele peletonu. Zresztą ludzie postanowili, aby od najmłodszych lat przygotowywać swoje dzieci na ów wyścig, nie zważając na to, że został on kiedyś okrzyknięty wyścigiem szczurów.

Zaczął więc człowiek przygotowywać się do tego, aby już nie tylko mieć, ale aby być lepszym od. By było kogo wyprzedzać i na kim się wzorować zdjęto ze ścian obrazy świętych i Zbawiciela a zawieszono w każdy dostępnym miejscu zdjęcia i kreacje tych, których od tej pory ludzkie społeczeństwa miały celebrować. Im bardziej nieudane życie osobiste, im więcej rozwodów, alkoholu i skandali tym więcej krzyczących nagłówków i życia jednych życiem drugich.

Doszedł więc człowiek do wniosku, że łatwiej niż zostać świętym można zostać skandalistą. „Prawo do skandalu dla każdego”, „skandal to wolność, a wolność to sztuka”. Zamienił więc człowiek dorobek tysiącleci prawdziwych artystów najpierw na bohomazy, później na skandale. Nagość, wyuzdanie, perwersja miały od tej pory nazywać się sztuką.

Człowiek zapomniawszy o swoim stworzeniu, o tym, że jest koroną pośród stworzonego dzieła, zapomniał nawet że zajął tron Boga i szybko uznał się za mniej wartego od świata roślin i zwierząt. Już nie był panem ziemi. Stał się teraz szkodnikiem, a wykreowawszy spośród swej próżności najgłupszych z najgłupszych zaczął dywagować, jak wielką zbrodnią jest zjedzenie jajka i jak doniosłym prawem zabicie niewinnego dziecięcia.

Czy dziś świat upada? Nie trzeba już na niego spoglądać ani pod mikroskopem ani przez teleskop. Każdy, kto zachował jeszcze zdolność myślenia widzi, jak daleko odeszliśmy od ideału stworzenia. Jak niszczymy wszystko, co dostaliśmy od Boga, jak zagubiliśmy się w irracjonalnym buncie.

Czas więc najwyższy wziąć do ręki księgę, aby sobie przypomnieć, kim właściwie jest człowiek…

Pomożesz nam przypominać, kim jest człowiek? Wesprzyj nas, jak możesz: https://zrzutka.pl/yhdj73

PIERWSZE CZYTANIE (Rdz 1,20-2,4a)
Stworzenie zwierząt i ludzi

Czytanie z Księgi Rodzaju.

Po stworzeniu światła Bóg rzekł: „Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba.” Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Bóg widząc, że były dobre, pobłogosławił je tymi słowami: „Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody morskie, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi”. I tak upłynął wieczór i poranek, dzień piąty.
Potem Bóg rzekł: „Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, gady i płazy i dzikie zwierzęta według ich rodzajów”. I stało się tak. Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich gadów i płazów. I widział Bóg, że były dobre.
Wreszcie Bóg rzekł: „Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad całą ziemią i nad wszelkim gadem i płazem”. Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.
Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad każdym gadem i płazem”.
I rzekł Bóg: „Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się rusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona”. I stało się tak. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek, dzień szósty.
W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz wszystkie zastępy stworzeń. A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. Wtedy pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał stwarzając.
Oto są dzieje początków po stworzeniu nieba i ziemi.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 8,4-5.6-7.8-9)

Refren: Jak jest przedziwne imię Twoje, Panie.

Gdy patrzę na Twoje niebo, dzieło palców Twoich, *
na księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, *
czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?

Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów, *
uwieńczyłeś go czcią i chwałą.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich, *
wszystko złożyłeś pod jego stopy:

Owce i bydło wszelakie *
i dzikie zwierzęta,
ptaki niebieskie i ryby morskie, *
wszystko, co szlaki mórz przemierza.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Ps 111,7b. 8a)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Wierne są wszystkie przykazania Twoje, Panie,
ustalone na wieki, na zawsze.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mk 7,1-13)
Prawo Boże i tradycje ludzkie

Słowa Ewangelii według świętego Marka.

U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nieumytymi rękami. Faryzeusze bowiem i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych.
Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: „Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?”
Odpowiedział im: „Słusznie prorok Izajasz powiedział o was obłudnikach, jak jest napisane: «Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad, podanych przez ludzi». Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie”.I mówił do nich: „Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować. Mojżesz tak powiedział: «Czcij ojca swego i matkę swoją» oraz: «Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmiercią zginie». A wy mówicie: «Jeśli kto powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem złożonym w ofierze jest to, co by ode mnie miało być wsparciem dla ciebie», to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ni dla matki. I znosicie słowo Boże przez waszą tradycję, którąście sobie przekazali. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie”.
Oto słowo Pańskie.