W jaskini lwów

Czy możliwe jest aby człowiek który znalazł się pośród głodnych lwów przeżył noc i nie doznał uszczerbku na życiu i zdrowiu? Owszem cuda są możliwe. Ale jak w samej reklamie ktoś inny doda, że nie warto na nie liczyć. Kiedy na lekcjach religii, kazaniach ksiądz trzyma w ręku Pismo Święte przekonuje, że jest to Słowo Boże, że należy go słuchać, czytać i wypełniać. Wszyscy zdajemy się być zgodni co do tego faktu. Jednak kiedy przechodzimy od ogółu do szczegółu, gdy Słowo Boże wymaga zastosowania w naszym życiu, zaczynają jawić się problemy zarówno po stronie świeckich jak i duchownych.

Oto chociażby w dzisiejszym pierwszym czytaniu. Czy opisywany cud, ocalenie Daniela jest jedynie pobożnym przykładem do kazań czy też uznajemy, że Bóg może zachować swojego wiernego sługę, ocalić go z ręki wygłodniałych drapieżników jak i szalonego władcy, który godzi się, aby być jedynym do którego zanoszone są modlitwy? Czy cuda są jedynie jakimś paranormalnym zjawiskiem, czy też rzeczywistością która głęboko wpisuje się w naszą wiarę?

To pytanie jest jakże kluczowe dla czasu której przeżywamy. Zdawać by się mogło, że w ostatnich miesiącach czy nawet dwóch latach jakiekolwiek mówienie o władzy Boga, jaką Ten ma nad stworzeniem, w tym nad człowiekiem i mikrobami, które zagrażają jego życiu i zdrowiu stanowi poważne, nieuprawnione nadużycie. Jak bowiem inaczej odnieść się do tych wszystkich wydarzeń i faktów, gdzie kult Boży, szacunek okazywany Najświętszym postaciom, nadzieja jakiej od zawsze w trudnych chwilach lud Boży szukał w Kościele i u progu w świątyni Boga zostały poświęcone imię „Królewskich dekretów”.

Dożyliśmy czasów, gdzie prośby błagania i postulaty wiadomej sprawie znów mogą być zanoszone jedynie do panujących nam na ziemi. Odwoływanie się do Boga, jego mocy i władzy komputera nad światem uznawane jest znów za wielkie nadużycie. Nieważne jakim dzieje się to kosztem. Wiara ludu Bożego się chwieje. Jeśli bowiem całe Pismo Święte uznamy jedynie za pobożne opowiastki, która można na dobranoc opowiadać dzieciom, cóż pozostaje nam do wiary? Jeśli cały depozyt wiary, do jakiego odwoływaliśmy się przez dwa tysiące lat można zmieniać wedle pokusy podsycanej przez ducha tego świata, to na cóż nam jeszcze wiara?

Okazuje się niestety, że boimy się zawierzyć bogu, w którym jedynie jest nasze ocalenie, który nieraz swoimi cudownymi znakami potwierdził, że jest naszym Ojcem, natomiast gotowi jesteśmy zawierzać ludziom o fałszywym usposobieniu, pełnym bluźnierstwa i niegodziwości, To wciąż wydaje się że poruszamy się w sferze wiary, ale już nie wiary w Boga ale wiary w szaleńców, którzy chętnie zapanowali by nad światem, usuwając z tronu Najwyższego, ogłaszając nowe dogmaty, wpajając ludzkie umysły teorie, które nie wytrzymują próby zdroworozsądkowego myślenia.

To samo Pismo Święte, które dziś uznawane jest jedynie za jedną z ksiąg, dla tych zaś którzy wierzą stanowi żywe Słowo Boże i skuteczne Zapowiadało, że przyjdzie czas gdy zdrowej nauki nie będą chcieli słuchać. Ewangelia i czytania ostatnich dni nawołują nas do rozpoznawania znaków czasu. Czy powszechne zwątpienie, odejście od wiary, składanie ufności w tych którzy jawnie bluźnią Bogu nie jest jednym z takich znaków, który powinien zwrócić naszą uwagę na słowa Pana: „kiedy się to dziać zacznie podnieście głowy i nabierzcie ducha, albowiem zbliża się Wasze odkupienie.”

 

Pomóż nam budzić sumienia i nieść Ewangelię w świat: https://zrzutka.pl/vdj7j4

 

PIERWSZE CZYTANIE

Dn 6, 12-28
Czytanie z Księgi proroka Daniela

Mężowie podbiegli gromadnie i znaleźli Daniela modlącego się i wzywającego Boga. Poszli więc i powiedzieli do króla w sprawie zakazu królewskiego: «Czy nie kazałeś, królu, ogłosić dekretu, że ktokolwiek prosiłby w ciągu trzydziestu dni o coś jakiegokolwiek boga lub człowieka poza tobą, ma być wrzucony do jaskini lwów?»

W odpowiedzi król rzekł: «Sprawę rozstrzygnięto według nienaruszalnego prawa Medów i Persów».

Na to odpowiedzieli, zwracając się do króla: «Daniel, ów mąż spośród uprowadzonych z Judy, nie liczy się z tobą, królu, ani z zakazem wydanym przez ciebie. Trzy razy dziennie odmawia swoje modlitwy».

Gdy król usłyszał te słowa, ogarnął go smutek; postanowił uratować Daniela i aż do zachodu słońca usiłował znaleźć sposób, by go ocalić.

Lecz ludzie ci pośpieszyli gromadnie do króla, mówiąc: «Wiedz, królu, że zgodnie z prawem Medów i Persów żaden zakaz ani dekret wydany przez króla nie może być odwołany». Wtedy król wydał rozkaz, by sprowadzono Daniela i wrzucono do jaskini lwów.

Król zwrócił się do Daniela i rzekł: «Twój Bóg, któremu tak wytrwale służysz, uratuje cię». Przyniesiono kamień i umieszczono w otworze jaskini lwów. Król opieczętował go swoją pieczęcią i pieczęcią swych możnowładców, aby nic nie uległo zmianie w sprawie Daniela.

Następnie król odszedł do swego pałacu i pościł przez całą noc, nie kazał wprowadzać do siebie nałożnic, a sen uleciał od niego. Król wstał o świcie i udał się śpiesznie do jaskini lwów. Gdy był blisko jaskini, zawołał do Daniela głosem pełnym bólu: «Danielu, sługo Boga żywego, czy Bóg, któremu służysz tak wytrwale, mógł cię wybawić od lwów?»

Wtedy Daniel odpowiedział królowi: «Królu, żyj wiecznie! Mój Bóg posłał swego anioła i on zamknął paszcze lwom; nie wyrządziły mi one krzywdy, ponieważ On uznał mnie za niewinnego; a także wobec ciebie nie uczyniłem nic złego». Uradował się z tego król i rozkazał wydobyć Daniela z jaskini lwów; nie znaleziono na nim żadnej rany, bo zaufał swemu Bogu. Na rozkaz króla przyprowadzono mężów, którzy oskarżyli Daniela, i wrzucono do jaskini lwów ich samych, ich dzieci i żony. Nim jeszcze spadli na dno jaskini, pochwyciły ich lwy i zmiażdżyły ich kości.

Król Dariusz napisał do wszystkich narodów, ludów i języków, jakie są na całej ziemi: «Pełni pokoju wam życzę! Wydaję niniejszy dekret, by na całym obszarze mojego królestwa odczuwano lęk i drżenie przed Bogiem Daniela. Bo On jest Bogiem żywym i trwa na wieki. On ratuje i uwalnia, dokonuje znaków i cudów na niebie i na ziemi. On uratował Daniela z mocy lwów».

PSALM RESPONSORYJNY

Dn 3, 71-76
Dn 3, 71-72a i 73a. 74-75a i 76a (R.: por. Dn 3, 52)

Chwalcie na wieki najwyższego Pana.

Błogosławcie Pana, dni i noce, *
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki.
Błogosławcie Pana, światło i ciemności, *
błogosławcie Pana, błyskawice i chmury.

Chwalcie na wieki najwyższego Pana.

Niech ziemia błogosławi Pana, *
niech Go chwali i wywyższa na wieki.
Błogosławcie Pana, góry i pagórki, *
błogosławcie Pana, wszystkie rośliny ziemi.

Chwalcie na wieki najwyższego Pana.

WERSET PRZED EWANGELIĄ (ALLELUJA)

Łk 21, 28
Alleluja, Alleluja, Alleluja

Nabierzcie ducha i podnieście głowy,
ponieważ zbliża się wasze odkupienie.

Alleluja, Alleluja, Alleluja

EWANGELIA

Łk 21, 20-28
Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Skoro ujrzycie Jeruzalem otoczone przez wojska, wtedy wiedzcie, że jego spustoszenie jest bliskie. Wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry; ci, którzy są w mieście, niech z niego uchodzą, a ci, co po wsiach, niech do niego nie wchodzą. Będzie to bowiem czas pomsty, aby spełniło się wszystko, co jest napisane.

Biada brzemiennym i karmiącym w owe dni! Nastanie bowiem wielki ucisk na ziemi i gniew na ten naród: jedni polegną od miecza, a drugich zapędzą w niewolę między wszystkie narody. A Jeruzalem będzie deptane przez pogan, aż czasy pogan się wypełnią.

Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec huku morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie».