Błogosławiony odpoczynek

Jak intensywna musiała być posługa Zbawiciela i zaangażowanie apostołów, skoro sam Pan radzi im odpocząć? Jednak to jedno zdanie, jest dla nas po dziś dzień świadectwem ludzkiej natury Zbawiciela a zarazem przykładem poświęcenia z jakim apostołowie podjęli trud głoszenia Ewangelii i wzywania do nawrócenia i usługiwania pomocy Jezusowi, gdy On leczył i uzdrawiał ludzi. Nie mieli czasu na nic. Mimo to, gdy są już prawie na miejscu, kiedy odpoczynek jest w zasięgu ręki, widzą znów ludzi. Stęsknionych pomocy, uzdrowienia, pociechy i dobrego słowa. Tu też Ewangelia ukazuje jeszcze inne oblicze Pana, równie ludzkie, co Boskie. Ulitował się nad nimi…

Litość jest przecież tym, co bierze się z miłosierdzia, a zarazem pokazuje odbicie Boskie w człowieku, cień tego obrazu, na który przed wiekami Bóg stworzył osobę ludzką. Odpoczynek i litość dają nam dziś cudowną lekcję na temat naszego podejścia do ludzi i głoszenia słowa.

Okazuje się bowiem, że możemy błyszczeć słowem, mieć niezły budżet na pracę wśród ludzi, pełny magazyn podstawowych dóbr ziemskich, które będziemy rozdawać czyniąc miłosierdzie, ale jakże często jednym z najważniejszym uczynków miłosierdzia, niedostrzeżonym przez innych, wyśmianym przez przyjaciół pozostanie taka właśnie litość, której na imię będzie służba mimo zmęczenia, rezygnacja z odpoczynku, mimo, że on się należy, rezygnacja wtedy, gdy mamy do czynienia z ludźmi będącymi jak owce bez pasterza.

Tak wiele razy mnożymy nasze działania, myślimy, co można by jeszcze zrobić w naszych parafiach, wspólnotach. Czym można zaskoczyć wiernych, przełożonych i nawet wątpiących? Możemy wieloma rzeczami, tylko pytanie „po co?” W jakim celu mamy zaskakiwać kogokolwiek z wrogów lub przyjaciół? W jakim celu mamy odpalać kolejne fajerwerki, jeśli obca jest nam litość w postaci służby mimo zmęczenia?

Nie mówimy wcale, aby nie odpoczywać, ale mówimy o tym co ważne a co jest ważniejsze? Ta dzisiejsza lekcja, jakiej udziela nam Jezus winna być analizowana, powtarzana i ciągle powinniśmy do niej raz po raz powracać. Zwłaszcza w czasach gdy u pobożnych szuka się drzazgi w oku, a fałsz, zło i nieprawość dokoła zbiera żniwo. Czy naprawdę komukolwiek potrzeba utwierdzania w błędzie? Wątpienia razem z wątpiącym i zapewnień o szacunku dla grzechu? Jeśli mamy być ewangelizatorami, to tylko głosząc prawdę Ewangelii, jeśli mamy czynić posługę, to tylko w Imię Jezusa. Jeśli chcemy kogokolwiek doprowadzić do Boga, to tylko służąc Prawdzie, żyjąc prawdziwą Miłością, podtrzymując nadzieję na niebo, a nie na spełnienie wątpliwych ziemskich dogmatów.

Pomóż nam głosić Chrystusa. Pomóż służyć prawdzie, gdy tak wielu służyć chce bożkom współczesnego świata. Możesz nas wesprzeć na stronie: https://zrzutka.pl/yhdj73

PIERWSZE CZYTANIE (Hbr 13,15-17.20-21)
Ofiara duchowa

Czytanie z Listu do Hebrajczyków.

Bracia:
Przez Jezusa składajmy Bogu ofiarę czci ustawicznie, to jest owoc warg, które wyznają Jego imię. Nie zapominajcie o dobroczynności i wzajemnej więzi, gdyż cieszy się Bóg takimi ofiarami.
Bądźcie posłuszni waszym przełożonym i bądźcie im ulegli, ponieważ oni czuwają nad duszami waszymi i muszą zdać sprawę z tego. Niech to czynią z radością, a nie ze smutkiem, bo to nie byłoby dla was korzystne. Bóg zaś pokoju, który na mocy krwi przymierza wiecznego wywiódł spomiędzy zmarłych Wielkiego Pasterza owiec, Pana naszego Jezusa, niech was uzdolni do wszelkiego dobra, byście czynili Jego wolę, sprawując w was, co miłe jest w oczach Jego, przez Jezusa Chrystusa, któremu chwała na wieki wieków. Amen.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 23,1-2a.2b-3.4.5.6)

Refren: Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego.

Pan jest moim pasterzem, *
niczego mi nie braknie.
Pozwala mi leżeć *
na zielonych pastwiskach.

Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć, *
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach *
przez wzgląd na swoją chwałę.

Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę *
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska *
są moją pociechą.

Stół dla mnie zastawiasz *
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem, *
a kielich mój pełny po brzegi.

Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną *
przez wszystkie dni mego życia
i zamieszkam w domu Pana *
po najdłuższe czasy.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 10,27)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Moje owce słuchają mojego głosu,
Ja znam je, a one idą za Mną.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mk 6,30-34)
Jezus lituje się nad tłumem

Słowa Ewangelii według świętego Marka.

Po swojej pracy apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: „Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco”. Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu.
Odpłynęli więc łodzią na miejsce pustynne osobno. Lecz widziano ich odpływających. Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich uprzedzili.Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum i zdjęła Go litość nad nimi; byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać.
Oto słowo Pańskie.