Służąc obcym bogom

W Imię Boże rozpoczęliśmy Wielki Post. Inny, niż wszystkie, które do tej pory, które przeżywaliśmy. Z jednej strony wiemy wciąż doświadczamy ograniczeń a serca wielu wypełnił lęk, z drugiej zaś mądrzejsi jesteśmy o doświadczenie ostatnich miesięcy. Wiemy już, że bez względu na to jak wygląda prawda na temat naszego zdrowia i bezpieczeństwa, wartościami jakie padają główną ofiarą sytuacji w Polsce i na świecie są rodzina, religia i własność prywatna.

Neomarksistwoska rewolucja idzie niczym walec równając z ziemią wszystko, co może stanąć na przeszkodzie podporządkowaniu i ujarzmieniu ludzkiego ducha. Widać gołym okiem, że w całym zamieszaniu dotyczącym zmasowanych ataków na rodzinę, życie ludzkie (zwłaszcza życie poczęte oraz w fazie terminalnej) oraz własność prywatną nie mamy do czynienia z przypadkiem. Raczej regułą staje się socjotechnika mająca ostatecznie odebrać człowiekowi wolność. Zajmie ją marksistowska zasada mówiąca, że wolność to uświadomiona konieczność. Dlatego też niczym w książkach G. Orwella słowa tracą swoje znaczenie. Wybór? Owszem, pod warunkiem, że spośród ugrupowań, partii, programów, stacji telewizyjnych i produktów, które podsuwa nam tajemniczy „Wielki Brat”. Wolność słowa? Owszem, ale polegająca na zakneblowaniu ust tym, którzy mogliby zachwiać regułami ustalonego wcześniej porządku. Wiedza? No przecież! Ta jednak ustalana jest na ideologicznych meetingach zaś ludzie z tytułami profesorów mają jedynie autoryzować rzeczy, o którym już australopitek wiedział, że są nonsensem i bzdurą. W ten sposób powstała alternatywna rzeczywistość, w którą dajemy się mimo woli wciągnąć.

Tym, którzy chcieliby widzieć w tym wpisie dowody na „płaskość ziemi” mogę jedynie współczuć, bo jeśli nie przekonują ich wydarzenia ostatnich lat i miesięcy, to już nic ich nie przekona. Bo jak inaczej określić nonsensy o „kilkudziesięciu płciach”? Jak spojrzeć na ludzi z tytułami profesorów, którzy obrażają tych, co odważnie głoszą prawdę, że życie ludzkie zaczyna się od poczęcia zaś związek dwóch mężczyzn czy dwóch kobiet to biologiczna pomyłka? W jaki sposób ocenić wykształconych ludzi, pochylających się nad głębią wykrzykiwanych przez zdemoralizowany tłum wulgaryzmów? Co stanie się z pozamykanym rodzinnym biznesem, który lada chwila straci zdolność do odbudowania własnej działalności? Wszak firma to przede wszystkim ludzie, dopiero później kapitał.

Patrząca na ten dramat, który rozgrywa się dokoła nas łatwo zauważyć, że świat zaczął dziś służyć obcym bogom. Bożkowi rozpusty, gdzie małżeństwo jest tylko przeszkodą, wiążąc wzajemne oddanie małżonków z miłością i rodzicielstwem. Świat służy dziś także mamonie. To na jej ołtarzu składa obecnie działalność małych firm, które nie przetrwają kolejnych ograniczeń. W ten sposób lukę na rynku wypełnią międzynarodowe korporacje, giganty, które będą jak mamy już tego przypadki służyć ideologizacji biznesu i większemu jeszcze zniewoleniu ludzi. Wszak kto pracuje na swoim, nie musi liczyć na dotacje i kolejne „plusy dodatnie i plusy ujemne”. No chyba, że zabroni mu się prowadzenia działalności, da na przeżycie pod warunkiem, że jego firma nie ma nic przeciwko „pewnym literkom”. W panteonie współczesnych bogów świat składa hołd Ojcu Kłamstwa. Wystarcz spojrzeć na zakłamanie nie tylko w świecie polityki, ale także na nasze codzienne życie. Podłączeni do mikro „teleekranów” mamy swoje prawdy, w które chcemy wierzyć. Nie ma już prawdy obiektywnej. Nie wolno jej już bronić, nie można krytykować. Apologetyka stała się dziś także w Kościele dziedziną przemilczaną. Lada chwila poprawność polityczna każde nam umieszczać w bożonarodzeniowych szopkach dzieciątka Jezus w kolorze czarnym, a zamiast Józefa i Maryi umieszczać dwie figury mężczyzn lub kobiet. Tak dzieje się, gdy zaczynamy służyć obcym bogom.

Dlatego ten Wielki Post nie może być jedynie kolejnym etapem przejściowym w drodze do Wielkanocy. Wszak dziś Bóg mówi do nas mocniej, niż kiedykolwiek: „Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Boga swego, Pana, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego”.

Dziś więc obrona rodziny, religii i własności prywatnej jest aktem kontrrewolucyjnej odwagi, opóźniającym nadejście nihilistycznego neomarksistowskiego „nowego porządku i (nie)ładu”.

Ty też możesz pomóc głosić Słowo w Internecie. Jeśli możesz, dołącz do grona naszych darczyńców: https://zrzutka.pl/yhdj73

PIERWSZE CZYTANIE (Pwt 30,15-20)
Wierność i grzech, życie i śmierć

Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa.

Mojżesz przemówił do ludu:
„Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. Ja dziś nakazuję ci kochać twego Boga, Pana, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego nakazy, polecenia i przykazania; abyś żył i mnożył się, a twój Bóg, Pan, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść.
Ale jeśli swoje serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz się kłaniał obcym bogom, służąc im, oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść, po przejściu Jordanu.
Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Boga swego, Pana, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi, którą Pan poprzysiągł dać ojcom twoim: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi”.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 1,1-2.3.4 i 6)

Refren: Błogosławiony, kto zaufał Panu.

Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą występnych, +
nie wchodzi na drogę grzeszników *
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w prawie Pańskim upodobał sobie *
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.

On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, *
które wydaje owoc w swoim czasie,
liście jego nie więdną, *
a wszystko, co czyni, jest udane.

Co innego grzesznicy: *
są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Albowiem znana jest Panu droga sprawiedliwych, *
a droga występnych zaginie.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Mt 4,17)

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

Pan mówi: Nawracajcie się,
bliskie jest Królestwo niebieskie.

Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.

EWANGELIA (Łk 9,22-25)
Kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.

Jezus powiedział do swoich uczniów:
„Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie”.
Potem mówił do wszystkich: „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie ?”

Oto słowo Pańskie.